#58 Aktualności z dn. 15.09.2017
Z piątkowych wydarzeń: Chińskie regulacje uderzyły w Bitcoina; Chiny chcą monitorować i kontrolować przepływ informacji; Dokąd zaprowadzą nas banki i ich działania; Szybki zwrot akcji na giełdach.
• Chińskie regulacje uderzyły w Bitcoina:
Na giełdach trwa wielka wyprzedaż, tworząc niesamowite okazje do zakupów. Trudno jest jednak ocenić czas zakończenia fali spadkowej, zwłaszcza, kiedy to Chiny ogłosiły, że wszystkie „chińskie” waluty muszą przestać obowiązywać, a giełdy w tym kraju mają zostać zamknięte do 30. września.
Wielu inwestorów za pomocą wiadomości mailowych, wypowiedziało się, że te ruchy dadzą długoterminowe korzyści dla Bitcoina i jego stabilności. Leverj CEO Bharath Rao skomentował obecną sytuację na rynku:
Cena jest zawsze solidnym wskaźnikiem rynkowych chciwości i lęku. Odzwierciedla niepewność regulacyjną w tej chwili.
Chińscy inwestorzy stali się znani ze swoich krótkoterminowych działań handlowych, co często w przeszłości wpływało na cenę Bitcoina. Handel Bitcoinami w Chinach według tamtejszych ekspertów, nie zostanie jednak zatrzymany na zawsze – jest zabiegiem tymczasowym.
Chiny praktycznie budują kopalnie na potrzeby górnictwa i wymiany Bitcoinów i innych kryptokombinów, więc trudno uwierzyć, że zamierzają wyjść z rynku z tak wielkim potencjałem.
– powiedział Jason English z bloku Blockchain Sweetbridge.
• Chiny chcą monitorować i kontrolować przepływ informacji:
Ze względu na wysoki poziom monitorowania stanu i entuzjastów Bitcoina rząd nachylił się nad WeChat w Chinach, ponieważ jest to dominująca w kraju aplikacja do obsługi wiadomości, która została zatwierdzona przez rząd. Inne szyfrowane platformy komunikacyjne, takie jak Telegram, odnotowały wzrost liczby użytkowników Bitcoina tworzących grupy, które szybko się rozwijały. Chiny stworzyły zamieszanie przede wszystkim na ICO, a ostatnio pojawiły się plotki o wprowadzeniu zasad dotyczących witryn obsługi wiadomości, takich jak WeChat. Administratorzy są osobiście odpowiedzialni za to, o czym mówi się w grupach i w wiadomościach, które prowadzą, a zatem użytkownicy OKCoin, Huobi i BTCChina migrują z usług, które są w zasięgu rządu chińskiego. W Telegramie pojawiły się grupy i użytkownicy, którzy rozmawiali na wiele spraw związanych z Bitcoinem, np. jak przekazywać swoje kryptowaluty za granicę aby skuteczniej chronić swoją prywatność, jak również prowadzić ICO.
To część obawy przed nadzorem Bitcoina, ale myślę, że ma to więcej do czynienia z nowymi zasadami dotyczącymi WeChat. WeChat musi przestrzegać chińskich przepisów rządowych, obejmujących cenzurę tematów, filtrowanie zdjęć, usuwanie kont prywatnych i publicznych bez zgody użytkownika i przechowywanie informacji przesyłanych przez platformy przez co najmniej sześć miesięcy na serwerach.
– powiedział Jake Smith, menedżer generalny Bitcoin.com, który zarządza 500. osobową grupą w WeChat.
Jeśli jesteś liderem czatu grupowego, masz dwie możliwości – bardzo aktywnie monitoruj grupę, ponieważ twoje dochody są zagrożone, lub usuń grupę.
– powiedział Lokman Tsui, adiunkt Szkoły Dziennikarskiej i Komunikacji na chińskim Uniwersytecie w Hongkongu.
Grupy kryptowalutowe na temat WeChat zostały szybko rozłączone, ponieważ trudne stanowisko wobec cyfrowych walut w Chinach nadal wzrasta. Choć nie ma danych na temat tego, jak wiele osób to zrobiło, pojawiło się co najmniej 30 takich grup, a niektóre z nich przyciągają ponad 1000 użytkowników w jednym pokoju, głównie chińskim. Grupy telegramowe OKCoin, Huobi i BTCChina nie są oficjalnie prowadzone przez te firmy.
• Dokąd zaprowadzą nas banki i ich działania:
Ostatnie negatywne wypowiedzi dużych banków oraz rządowe represje na cyfrowych walutach i ICO można uznać za odwet przez te instytucje do rosnącej popularności Bitcoina. Bitcoin zawsze był potencjalnie nową walutą wolną od kontroli przez duże banki i rządy, ale gdy przyjęcie się rozprzestrzeniło, zagrożenie stało się rzeczywistością. Nie powinno być zaskakujące, że banki, takie jak JP Morgan, rozlewają retorykę o Bitcoinie będącym „oszustwem” osiągającym masowe przyjęcie, a następnym słowem oznacza wielkie banki i tradycyjne instytucje finansowe. To samo dotyczy rządów. Zdecentralizowana waluta zabiera ogromną ilość mocy z rąk rządu, który stara się utrzymywać ją w swoim obrębie. Podatki i przepisy finansowe są potężnym narzędziem dla rządów.
Dzięki cyfrowej walucie duże rządy stracą przychody z tytułu dopisów – korzyści płynące z drukowania pieniędzy i utracą zdolność do kontrolowania gospodarki. W sektorze bankowym traci zdolność do obsługi pieniędzy, które przepływają między bankami centralnymi a gospodarką – jest to podstawą działalności bankowej i samo istnienia gospodarki walutowej. Chociaż Bitcoin jest uderzeniem dla tradycyjnej gospodarki monetarnej i jest zdecentralizowanym systemem, istnieje zrozumienie, że może być uzupełnieniem, a nie podstępną technologią.
Apostolos Pittas, adiunkt profesora ekonomii w LIU Post, powiedział:
Waluta cyfrowa jak Bitcoin, pomaga usprawnić proces kredytowania. Przypomnijmy sobie, co się stało w latach 2007-2008 podczas kryzysu finansowego. Kredyty umarły gdy banki przestały ich udzielać, a rynki zamarzły. Dzięki cyfrowej walucie, takiej jak Bitcoin, kredytowanie jest zdecentralizowane lub peer to peer, w wyniku czego może nastąpić kontynuacja pożyczek, umożliwiając dotarcie do tych, którzy tego potrzebują.
• Szybki zwrot akcji na giełdach:
Po wczorajszych spadkach ceny kryptowalut zaczynają się odbijać. W przeciągu ostatnich 24. godzin na rynek wróciło 6,5 mld dolarów (co stanowi ponad 1/3 kapitału, który odpłynął dzień wcześniej wywołując panikę na giełdach oraz duże wyprzedaże). Na ten moment całkowita kapitalizacja wynosi 125,9 mld dolarów.
Cena Bitcoina wzrosła o 6%, Ethereum o 5,8%, Litecoina o 1,7%. Spośród bardziej liczących się walut największy wzrost zanotowało Omisego: 18,2% oraz NEO: 16,6%.
źródło: coindesk.com, cointelegraph.com, worldcoinindex.com
Form1
Strona ma charakter informacyjny. Nie ponosimy odpowiedzialności za decyzje związane z inwestowaniem na rynku kryptowalut.
