Podsumowanie roku 2021 na rynku złota i srebra
Ceny złota i srebra w 2021 r. spadły, ale nie wpłynęło to na popyt na sprzedaż kruszców, która w minionym roku była bardzo dobra pomimo bessy na metalach szlachetnych.
Po 30-procentowym rajdzie, który miał miejsce w 2020 r., w kolejnym, 2021 roku złoto nie biło już następnych rekordów. Powodem takiego stanu rzeczy był przede wszystkim mocny kurs dolara. Jak się okazuje, w tym samym czasie sporo straciło również srebro – z powodu zwiększonej zmienności na rynku metali przemysłowych.
Przypomnijmy – złoto na giełdzie COMEX rozpoczęło rok 2021 na poziomie 1906 dolarów. Z kolei 31 grudnia jego wartość wynosiła 1790 dolarów. To spadek o 116 dolarów, czyli o około 6 proc. mniej. Tymczasem srebro miało się jeszcze gorzej – po rozpoczęciu roku na poziomie 26,50 dolarów na koniec roku było notowane na poziomie 22,50 dolarów.
Eksperci są zgodni – powszechnie oczekuje się, że w najbliższym czasie Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych będzie zacieśniać swoją politykę monetarną, ponieważ krajobraz gospodarczy stopniowo się poprawia. Fed zaczął już ograniczać zakupy obligacji i zamierza w tym roku podnieść stopy procentowe, co z pewnością nie będzie sprzyjać złotu. Warto w tym miejscu podkreślić, że banki centralne już od wielu miesięcy gromadzą złoto, a ich rezerwy w 2021 roku osiągnęły najwyższy od 31 lat poziom. W przypadku srebra, globalny popyt na nie do 2025 roku ma osiągnąć poziom 1 155 mln uncji.
Ceny srebra i złota wydają się odzwierciedlać szerszą presję inflacyjną, ale należy pamiętać, że bycza perspektywa nie jest pozbawiona ryzyka. Jednym z największych zagrożeń dla twardych aktywów w 2022 roku będzie z pewnością rosnący indeks dolara. Niektórzy inwestorzy błędnie zakładają, że rosnący greenback na zagranicznych giełdach walutowych oznacza zagrożenie dla srebra i złota. Chociaż może to być czynnik negatywny, istnieje również możliwość, że srebro i złoto będą rosły równolegle z nominalnie silnym dolarem.
