Złoty potentat ożywa
Indie zajmują drugie miejsce na świecie pod względem konsumpcji złota, ustępując jedynie Chinom. Aczkolwiek w ciągu ostatnich kilku lat rynek złota w Indiach osłabł z powodu połączenia rekordowo wysokich cen złota w rupiach i skutków ekonomicznych pandemii koronawirusa. Jednak w zeszłym miesiącu na indyjskim rynku złota pojawiły się oznaki ożywienia.
Import złota do Indii wzrósł do 73,2 ton w grudniu i osiągnął najwyższy poziom od 19 miesięcy, wynika z danych opublikowanych przez World Gold Council. Stanowiło to 45% wzrost w stosunku do miesiąca poprzedniego i było o 41% wyższe niż w grudniu 2019 r.
Prywatni kupują
W grudniu wzrósł również popyt detaliczny na złoto. Sprzedaż biżuterii wzrosła na początku miesiąca, czemu sprzyjały zakupy ślubne i stabilna cena złota. Wraz z nadejściem świąt religijnych popyt na biżuterię zmalał. Jednak spadek sprzedaży biżuterii został zrównoważony przez popyt inwestycyjny. Według WGC relatywnie niższy poziom cen złota do końca roku był postrzegany jako okazja do zakupu przy wyższych cenach złota przewidywanych w perspektywie długoterminowej.
Instytucje też
W grudniu nastąpił napływ netto złota do indyjskich funduszy ETF o łącznej wartości około 1 tony. Wpływy do indyjskich funduszy ETF na złoto niemal podwoiły się w 2020 r., Osiągając łącznie 28,3 ton na koniec roku, w porównaniu do 14,8 ton na koniec 2019 r.
W międzyczasie Bank Rezerw Indii dodał więcej złota do swoich zasobów, zwiększając w grudniu rezerwy złota o 3,7 tony. W ciągu roku bank dodał do swojego skarbca 41,6 ton złota. Raporty z zeszłego lata wskazywały, że instytucja rozważa znaczne zwiększenie swoich zasobów złota z 6,5% do 10% całkowitych rezerw.
W ciągu 2020 roku złoto wzrosło o 28% w przeliczeniu na rupie.
A co u nas?
Złoto wyrażone w polskiej złotówce również dość mocno wzrosło w 2020 roku (ok. 15%) i mimo tego, że nie jest to aż tak imponujący wzrost jak w indyjskich rupiach to nadal przyciąga wielu nowych inwestorów.
Finansowy Krytyk
